Pokrywa książki nie zawsze pokazują faktyczną treść książki, jednak w sytuacji dziewiątego życia, pierwszej w mrocznej serii Clea Simona, okładka jest idealną refleksją Książki i tonu.
Napisane głosem Blackie, czarnego kocie z tajemniczą przeszłością, a także integrującą aspekty fantazji, a także tajemnicę, dziewiąte życie wprowadza ten niezwykły kot, a także jego ludzki towarzysz, Care, piętnastoletni bezdomny dziewczyna. Te dwie wrażliwe istoty walczą dla siebie w koszmarnym metropolitalnym krajobrazie nienazwanego miasta. Kiedy mentor Care, osobisty śledczy, zostaje odkryty, martwym, ślubuje się rozwiązać ostatnią sytuację, którą podjął, a także chce przejąć jego biznes. Duet spotyka świat narkotyków, złodziei i morderców, a także muszą poradzić sobie z wieloma niebezpiecznymi sytuacjami.
Ta książka jest odejściem od poprzednich tajemnic skoncentrowanych na kotach Simona. Dziewiąte życie jest czasem znacznie ciemniejsze, a czasem niepokojące. Trudno mi było przeczytać z kilkoma fragmentami, kiedy Blackie jest wykorzystywany i traktowany gwałtownie, pomimo prawdy, że sekcje te były ważne dla fabuły. Zrozumienie dokładnie, jak bardzo Clea Simon lubi koty, doceniam to, że poświęciła czas, aby podzielić się, dlaczego wybrała do skomponowania tej książki, a także tego, jak to było dla niej komponowanie.
Tym, co sprawiło, że ta książka była dla mnie absolutnie cudowna metoda, w której Clea opowiada książkę w głosie Blackie. Komponowanie głosem kota jest trudne, a niewielu pisarzy robi to dobrze. Clea robi to mistrzowskie. Blackie jest kotem, chociaż wydaje się, że rozumie ludzki język. Bardzo podobały mi się interakcje między Blackie i opieką, szczególnie frustracje Blackie z ograniczeniami interakcji z starannością. Nie możesz pomóc, jak jesień, tak jak w tym podejściu do CAT, a także jego podobnie przyjęcie dziewczyny.
Jeśli lubisz szorstkie, trudne tajemnice z aspektem metropolitalnej fantazji, spodoba ci się ta książka.
Ingrid King
Możesz podobnie jak:
Dziewiąte życie: kiedy kotka tajemnica zmienia się na ciemność
Recenzja: Homer: Dziewiąte życie niewidomego pytania kot
Recenzja książki: Gray Zone autorstwa Clea Simon
«Recenzja drabiny kotów: katalizacja w najlepszym wydaniu
Większość kotów w USA ma nadwagę lub otyłość »
3 komentarze do recenzji: Dziewiąte życie Clea Simon
Clea Simon mówi:
4 marca 2016 o 9:21
Dziękuję bardzo za twoją uczciwość, a także ostrożną lekturę, Ingrid! Oprócz tego, co warto, proszę zrozumieć, że nigdy nie skrzywdziłbym kota niepotrzebnie – a także koty zawsze skończą dobrze!
Odpowiedź
Ingrid mówi:
4 marca 2016 o 13:48
Zrozumiałem, że nawet podczas czytania, Clea!
Odpowiedź
SafePethaven mówi:
4 marca 2016 o 2:18
Brzmi fantastycznie, jednak nie jestem pewien, czy mogę dostać się do części nadużyć, nawet jeśli integralna część fabuły. Spójrz przed przeczytaniem!
Odpowiedź
Zostaw odpowiedź Anuluj odpowiedź
Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Potrzebne pola są oznaczone *
Komentarz *
Nazwa *
E-mail *
Pozostawiając komentarz, zgadzasz się z gromadzeniem danych przez tę stronę według naszej
Polityka prywatności.
*
Informuj mnie o nawiązanie uwagi via e-mail. Możesz również subskrybować bez komentowania.
Δ